Skład: Glicine Soja Oil, Mipa-Laureth Sulfate, Laureth-4, Helianthus Annuus Oil, Parfum, Propylene Glycol, BHT, Panthenol, Tocopheryl Acetate
Kilka słów od producenta:
Isana Med olejek pod prysznic zawiera 40% natłuszczających skórę olejków. Wyjątkowo łagodnie myje skórę, nie powodując podrażnień. Zawarte w recepturze olejku Pantenol i Witamina E zapewniają skórze optymalną ochronę przed wysuszeniem. Formuła opracowana z myślą o potrzebach wrażliwej i suchej skóry chroni naturalny kwaśny płaszcz ochronny, jednocześnie wspomagając płaszcz ochronny skóry.Moja opinia:
Opakowanie:Plastikowa butelka, utrzymana w biało-błękitnej kolorystyce z zamykaną klapką. W moje gusta nie trafia, na pewno nie będzie ozdobą łazienkowej półki. Klapka ma tendencje do niedomykania. Gdy go kupowałam prawie wszystki butelki były wytłuszczone. Dodatkowo denerwuje mnie, że w Rossmanach produkty ich własnych marek (głównie BabyDream i właśnie Isana) są zakurzone i zwyczajnie brudne. Nie zauważyłam, żeby taka sytuacja miała miejsce w przypadku innych kosmetyków, znanych producentów.
Zapach i konsystencja:
Kosmetyk ma rzadką, tłustą konsystencje, jak typowy olejek. Zapach mi się nie podoba, nie jestem w stanie określić co mi przypomina, chyba po prostu składniki olejku. Na szczęście nie utrzymuje się na ciele.
Działanie:
Olejek w kontakcie z mokrą skórą tworzy przyjemną emulsje. Nie pieni się zbyt mocno, jest to raczej bardzo delikatna, aksamitna pianka. Delikatnie myje, nie wysusza skóry, nie powoduje podrażnień. Po prysznicu z jego użyciem, nie odczuwam potrzeby natychmiastowego zastosowania balsamu do ciała. Nie oznacza to jednak, że olejek solo nawilży i odżywi suchą skórę, w taki sposób, że obejdzie się bez innych kosmetyków. Obiecany przez producenta pantenol i witamina E w składzie co prawda są, ale na szarym końcu za zapachem, więc raczej nie mają szansy zadziałać na skórę.
Wydajność:
Ze względu na słabe pienienia kosmetyk jest mniej wydajny niż tradycyjny żel pod prysznic, ale biorąc pod uwagę niską cenę (około 5 zł.) nie ma tragedii.
Przyznam szczerze, że mam problem z jednoznaczną oceną olejku. Generalnie działa naprawdę dobrze, ma niezły skład i bardzo niską cenę jak na produkt tego typu. Z drugiej strony nie sprawia frajdy podczas kąpieli, brzydko pachnie. Utwierdza mnie w przekonaniu, że brak wysuszenie i podrażnienia nie idzie w parze z relaksującą kąpielą - albo delikatne mycie, albo kąpielowa, pachnąca frajda. Nie mniej jednak nie wykluczam ponownego zakupu.
Dostępność: Rossmann
Moja ocena: działanie 5/5, przyjemność stosowania 3/5, średnia ocena 4/5


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz